Kalarepa w niecodziennym wydaniu – bardzo aromatyczna, pieczona ze świeżym rozmarynem, czosnkiem i serem kozim. Idealna jako samodzielny posiłek lub dodatek do mięsa lub ryby.
Kalarepa jest przedstawicielem warzyw o gorzkim smaku. O właściwościach gorzkiego smaku pisałam ostatnio na moim Instagramie. Jest on pod wieloma kątami wyjątkowy – może stymulować wydzielanie hormonu jelitowego GLP-1, który bierze udział w regulacji gospodarki glukozowej i insuliny w organizmie. Ponadto gorzki smak pobudza wydzielanie żółci, a niektóre produkty o gorzkim smaku mogą pobudzać proces detoksykacji wątrobowej, przyczyniając się równocześnie do poprawy funkcji samej wątroby.
Dlatego zachęcam Wam do cieszenia się cudownym smakiem pieczonych sezonowych warzyw i właściwościami zdrowotnymi, które ze sobą niosą 🙂
SKŁADNIKI/ 2 porcje
- 2 kalarepy, 350 g po obraniu
- 4 ząbki czosnku, 12 g
- 1 gałązka świeżego rozmarynu, 5 g
- 3 łyżki oliwy z oliwek, 30 g
- 100 g rolady koziej pleśniowej
- szczypta soli i świeżo mielonego pieprzu
PRZYGOTOWANIE – pieczona kalarepa
Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni C (grzanie góra-dół).
Kalarepy obieramy i kroimy w większą kostkę. Przekładamy do naczynia żaroodpornego, dodajemy nieobrane ząbki czosnku i świeży rozmaryn. Całość posypujemy szczyptą soli oraz pieprzu i skrapiamy oliwą.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 15 minut. W międzyczasie ser kroimy w kostkę.
Po upływie 15 minut do warzyw dodajemy ser i pieczemy jeszcze 5-6 minut. Podajemy na ciepło.
Wartość odżywcza całości: 665 kcal, 24 g białka, 53 g tłuszczów, 18 g węglowodanów przyswajalnych, 10 g błonnika
Wartość odżywcza porcji: 333 kcal, 12 g białka, 26,5 g tłuszczów, 9 g węglowodanów przyswajalnych, 5 g błonnika
Brak komentarzy